Kapitanowi Młokosiewiczowi oddane było dowództwo w małej fortecy Fuengierala, nad morzem między Malagą a Mirabellą leżącej. Dwa linijowe okręta i 20 statków przewozowych z trzema tysiącami Anglików i Hiszpanów, któremi komenderował jakiś lord generał, przypuściło szturm do tej fortecy, bronionej przez 150 dzielnych Polaków; wprzód lord wezwał komendanta do poddania się, z wielkiem w razie przeciwnym zagrożeniem. Mężny porucznik Chmielnicki z 25 ludźmi, przedarł się z Michaś przez nieprzyjaciela i wzmocnił garnizon. Na zajutrz postrzegł Młokosiewicz idących 200 Polaków z 4-go pułku piechoty z szefem Broniczem, oraz mały oddział Dragonów; zostawił więc 50 ludzi w fortecy, a sam z porucznikiem Chmielnickim zrobił wycieczkę z bagnetem w ręku i zdobył bateryę z sześcio armatami, przyczem zabrał w niewolę generała lorda, pięciu oficerów i 140 angielskich żołnierzy; Hiszpanów zaś 900 rozpędził; tymczasem szef Bronicz wziął tył nieprzyjaciołom i zwycięztwo zupełne nad nimi otrzymali.
____
Wincenty Płaczkowski, Pamiętniki Wincentego Płaczkowskiego porucznika dawnéj gwardyi cesarsko-francuzkiéj spisane w roku 1845, Żytomierz, 1861, A. Kwiatkowski i Spółka